Rozdział V|
-Co się tutaj dzieje?- usłyszeli głos Aleksandry Radiator. Była to urocza nauczycielka filozofii zawsze miała łagodne usposobienie i była bardzo wyrozumiała dla uczniów, zaraz po pani Skowrońskiej, była najbardziej lubianą nauczycielką w całej szkole, która pomimo 30lat na karku dalej wyglądała jak by miała 20lat. Maksymilian zamarł i nie wiedział co powiedzieć, było mu trochę wstyd tak stać nago obok takiej sex bomby, jaką była pani radiator. - O!- zawołała - kondensator!-
-Co?!-zawołał zdezorientowany
- Ni co?-zapytał seksownie Anna
-Pani radiator?- Zapytał Maksymilian -Jaki kondens...-
- Ona po prostu uwielbia jak się w nią ładuje-Odpowiedziała nauczycielka fizyki.
W mgnieniu oka do penisa Maksymiliana przyssała się, już naga, nauczycielka filozofii. Maksymilian czuł się niesamowicie, pomimo tego ze Ania robiła loda bardzo dobrze, to jednak Aleksandra doprowadzała go do euforii, czuł ze zaraz odpłynie. Gdy już skończyła, wzięła się za Annę, podczas gdy ona robiła jej loda, Maksymilian mógł zobaczyć jej dupę, idealna, nie tak jak powód bezsennych nocy uczniów, ale też to był ideał.
Bił się z myślami, lecz usłyszał głos Ani
- Wchodź, nie krępuj się- Maksymilian wiedział co teraz musi zrobić. Wziął rozbieg i wbił się prosto w układ rozrodczy nauczycielki filozofii, Aleksandra głosno jęknęła.